niedziela, 21 kwietnia 2013

Nie mogę


Nie mogę mówić, że nikt mnie nie kocha. Bo przecież tak nie jest. Nie jest, prawda?

Nie mogę mówić, że mnie nie widzą. Bo kiedy krzyczą, nie krzyczą w powietrze.

Nie mogę myśleć, że nie nikt mnie nie słyszy. Bo każdy słyszy tę słowa, które chce usłyszeć.

Nie mogę powiedzieć, że jestem samotna. W pokoju jest tyle ludzi.

Nie mogę szeptać, że jestem niechciana. Mojej pomocy chcą wszyscy.

Nie mogę krzyknąć, że nie mam nic. Nie wszystko przecież doceniam.

Nie mogę mówić, że jestem głupia. Nie chcę obrażać Boga.

Nie mogę mówić, że to ich wina. Nie wiem o co obwiniać.

Nie mogę myśleć, że się nikt się nie troszczy. O siebie umieją, o mnie więc nie?

Nie mogę powiedzieć, że ktoś jest zły. Sama nie jestem lepsza.

Nie mogę szeptać, że coś mnie boli. Nie potrzebuję lekarza, do którego mnie zaprowadzą.

Nie mogę krzyknąć, że coś jest nie tak. Wszyscy zatkają uszy.

Nie mogę. Nie mogę…może w tym rzecz?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz