Gdybym dzisiaj zniknęła
Zasmuciłabyś się, że przełożyłaś spotkanie na jutro?
Gdyby jutro o siódmej wieczorem
Już by mnie tutaj nie było
Pogoniłabyś za mną?
Ja za sobą pogonię
Bo nie chcę umawiać się
ze sobą i swoim szczęściem na jutro
Dzisiaj o dwudziestej trzeciej z minutami
Wypiję z moim uśmiechem
Za słodką, czarną herbatę
Trzecia filiżanka będzie czekać na Ciebie
Ale jutro o siódmej wieczorem
Możliwe, że już jej nie będzie